Popielica szara

Popielice

Niewielki szare ssaki żyjące w koronach drzew. ,,Małe, szare wiewiórki” jak często nazywane one przez dzieci. Często żyją w pobliżu naszych domostw jednak, ze względu na skryty tryb życia często nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności.

Popielica szara

Jest największym przedstawicielem rodziny pilchowatych żyjącym w naszym kraju. Jej masa wynosi około 240 gramów, a przed zimową hibernacją dochodzi do 360 gramów. Swą nazwę zawdzięcza szaremu umaszczeniu sierści. Zdobi ją również długi puchaty kilkunastocentymetrowy ogon. Należą do rzędu gryzoni, na ich pyszczku możemy wyraźnie dostrzec wibrysy (włosy czuciowe) charakterystyczne dla zwierząt prowadzący nocny tryb życia.

Trzy szare, młode gryzonie w drewnianej, otwartej budce

Młode popielice w budce fot. Piotr Sułek

Gdzie żyją?

Środowiskiem życia popielicy szarej są głównie bogate gatunkowo, żyzne lasy liściaste z dużym udziałem buka oraz dębu, może zamieszkiwać również lasy mieszane. Unika lasów jednogatunkowych oraz jednorodnych wiekowo. Wyjątek stanowią tutaj lasy bukowe, szczególnie w latach nasiennych. Unikają natomiast lasów podmokłych np. olsów. Jako swój habitat preferują korony drzew. Jest to miejsce, w którym czują się bezpieczne, w którym zdobywają pożywienie oraz odbywają gody. Popielice poruszają się przeskakując z gałęzi na gałąź pomiędzy drzewami, dlatego też rajem są dla nich duże obszary leśne w których drzewa stykają się koronami. Na ziemie schodzą niechętnie i robią to naprawdę bardzo rzadko.

Czym się żywią ?

Jadłospis popielic jest mocno uzależniony od pory roku. Wiosną jej głównym pożywieniem są pąki, kwiaty a czasem nawet kora drzew i krzewów. Lato i wczesna jesień to dla popielic okres obfitości podczas którego zjada owoce i nasiona np. trzmieliny, dzikiej róży, buka, żołędzie czy orzechy laskowe. Nie gardzą również pokarmem zwierzęcym. W jej jadłospisie można znaleźć larwy owadów, ślimaki a nawet jaja i pisklęta ptaków.

Co im zagraża?

Wydawać by się mogło, że popielice do pełni szczęścia nie potrzebują zbyt wiele. Las, gałęzie drzew, nasiona i owoce jako pożywienie. Jednak wystarczy, że przez las, w którym żyją popielice przebiega droga leśna by zakłócić życie tych zwierząt. Jak już wspomnieliśmy popielice niechętnie schodzą z drzew na ziemię, dlatego wyrwa pomiędzy gałęziami drzew nad drogą staje się dla nich często przeszkodą nie do przebycia. Tylko tyle, albo i aż tyle wystarczy by znacząco utrudnić popielicom poruszanie się i zdobywanie nowych terenów.

Jak możemy pomóc popielicom ?

Fragmentacja zbiorowisk leśnych jest jednym z największych zagrożeń dla popielic. Las podzielony drogami, szerokimi ścieżkami czy wycinką drzew w taki sposób, że drzewa nie stykają się ze sobą koronami powoduje znaczne ograniczenie przestrzeni życiowej dla tych zwierząt. W newralgicznych miejscach montowane są specjalne przeprawy linowe, po których popielice mogą przemieszczać się pomiędzy podzielonymi fragmentami lasu. Na rozwieszonych linach często możemy zobaczyć tuby wykonane z siatki lub tworzywa sztucznego. To nie karmniki jak mogłoby się wydawać, owe tuby stanowią swego rodzaju schronienie przed sowami, na których atak narażone są popielice podczas nocnych przemarszów.

Lina przewieszona między drzewami, po której mogą przemieszczać się popielice

Przeprawa linowa dla popielic fot. Joanna Dragon

Kolejnym działaniem jakie można podjąć by pomóc popielicom jest montaż specjalnych budek dla tych ciekawych zwierząt. Popielice wychowują młode najczęściej w dziuplach, jednak w polskich lasach brakuje starych drzew, w który mogłyby one powstawać. Budka dla popielic bardzo przypomina budkę lęgową dla ptaków, z tą różnicą, że otwór wejściowy do jej wnętrza znajduje się od strony pnia. Taka jej konstrukcja ogranicza konkurencję o miejsca lęgowe pomiędzy ptakami a popielicami.

Drewniana budka zawieszona na pniu drzewa wejściem skierowanym od strony pnia

Budka dla popielic fot. Katarzyna Śnigórska

Mężczyzba w pomarańczowym kasku stoi na drabinie opartej o drzewo. W ręce trzyma liście wyciągnięte z budki, która wisi powyżej jego głowy.

Czyszczenie budek dla popielic fot. Fabian Pawlik

Hibernacja

Charakterystyczny dla popielic jest bardzo długi okres hibernacji. Najczęściej jako miejsca zimowego letargu wybierają podziemne nory o głębokości około pół metra, często w pobliżu domostw. Mogą również zimować w szczelinach skalnych, rzadziej na strychach i w piwnicach. W jednej z słoweńskich jaskiń krasowych odnaleziono hibernatorium popielicy, które znajdowało się około 100 metrów pod ziemią! Pod względem długości hibernacji popielice są rekordzistkami, zdarza się, że ich zimowa hibernacja trwa ponad pół roku. Zazwyczaj początek zimowego letargu przypada na przełom września i października (czasami nawet wcześniej), wybudzenie następuje zazwyczaj w połowie maja. Bywa i tak, gdy wiosna nie jest wystarczająco ciepła, że popielice wybudzają się nawet pod koniec czerwca!

Czy popielice są wokół nas ?

Popielice łatwiej usłyszeć niż zobaczyć. Okresem ich największej aktywności jest początek lata, kiedy odbywają gody. W pobliżu lasów i zadrzewień możemy wtedy usłyszeć wyraźne pochrząkiwania  i  popiskiwania. Bywa i tak, że popielice schodzą na dachy budynków, które usytuowane są przy ścianie lasu. Obserwacja popielic nie należy do łatwych zadań. Wiemy już, że bytują one w koronach drzew, a podglądanie utrudnia również fakt, że zwierzęta te są najbardziej aktywne po zmierzchu a do swoich dziennych schronień wracają najczęściej dopiero przed świtem.

Zdarza się, że podczas jesiennych prac ziemnych w ogródku lub w obejściu domu wykopiemy hibernującą już popielicę. Jest to dla niej bardzo niebezpieczne, gdyż każde wybudzenie to utrata zmagazynowanych zasobów tłuszczu, które stanowią źródło energii. Ratunkiem w takiej sytuacji jest stworzenie dla niej prowizorycznego hibernatorium. Wystarczy do tego odporne na wodę pudełko czy pojemnik (koniecznie rozszczelniony, by do wnętrza docierał tlen) na którego dno wrzucamy warstwę suchych liści, na nich umieszczamy śpiącą popielicę, którą przykrywany grubą warstwą liści. Hibernatorium umieszczamy w chłodnym, zacienionym, wolnym od podmuchów wiatru miejscu. Takie postępowanie z wybudzoną popielicą znacznie zwiększy jej szanse na przetrwanie zimy.

Na dzisiaj tyle! 

Jeśli uda Ci się zobaczyć popielice w swym naturalnym środowisku wiedz, że jesteś prawdziwym szczęściarzem!

Tekst. Tomasz Gawlik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *