Kiedy myślimy o ochronie przyrody, przede wszystkim nasuwają nam się parki narodowe, rezerwaty, ochrona gatunkowa i tym podobne. Tymczasem niezwykle istotną, często kluczową rolę w ochronie ekosystemów, siedlisk i gatunków pełnią obszary po prostu pozbawione dróg. Wydawać by się mogło, że obecność dróg to zaledwie jeden z wielu czynników wpływających na bioróżnorodność, i w dodatku nie aż tak ważny. Bo cóż znaczą jedna lub dwie drogi poprowadzone przez kompleks leśny? Przecinające pasmo górskie czy mokradła? Otóż okazuje się, że znaczą bardzo dużo. Zdaniem niektórych naukowców drogi są jedną z najbardziej destrukcyjnych form ingerencji człowieka w przyrodę. Tam, gdzie zostaje doprowadzona droga, automatycznie pojawia się więcej ludzi. To z kolei wiąże się chociażby z niepokojeniem zwierząt, a niektóre gatunki są na to niezwykle wrażliwe. Drogi oznaczają zwiększone zanieczyszczenie powietrza, gleby, wody. Hałas i sztuczne światło. Istnieją gatunki, dla których drogi stają się nieprzekraczalną barierą, skutecznie fragmentując siedlisko. Pod kołami samochodów, quadów, motorów, rowerów, a nawet pod naszymi butami ginie wiele zwierząt. Jednocześnie drogi ułatwiają rozprzestrzenianie się obcych i potencjalnie inwazyjnych gatunków.
W Polsce, i tak już poszatkowanej gęstą siecią dróg, wciąż ich przybywa. I choć oczywiście niektóre są potrzebne, część jest wytyczana w nieprzemyślany sposób. Dotyczy to również poszerzania już istniejących dróg na terenach cennych przyrodniczo.
Taka sytuacja dotyczy nie tylko Polski, lecz całej Europy, gęsto zaludnionej i zagospodarowanej od setek lat i wielu innych miejsc na świecie. Międzynarodowy zespół naukowców opracował kilka lat temu globalną mapę obszarów bezdrożnych. Ich analiza pokazała, że lądy na naszej planecie są poszatkowane przez drogi na ponad 600 000 fragmentów! Zaledwie 7% z nich przekracza powierzchnię 100 km kwadratowych, a większość nie ma nawet 1 km kwadratowego!
Tym bardziej powinniśmy chronić przed powstaniem dróg pozostałe duże niepofragmentowane obszary, takie jak wysokie góry czy niektóre już tylko parki narodowe, a każda inwestycja drogowa powinna być przemyślana i poprzedzona solidnymi badaniami przyrodniczymi. Mamy skąd brać przykład. W styczniu tego roku Grecja ogłosiła program “Nietknięte Góry”, w ramach którego wykluczono wszelkie zmiany w środowisku naturalnym na terenie sześciu łańcuchów górskich – łącznie 974 km kwadratowe. Pozostaje mieć nadzieję i nie ustawać w staraniach, by i w Polsce udało się zachować lub odtworzyć nasze bezcenne bezdroża.
Tekst: K. Śnigórska
Zdjęcia: J. Dragon